I feel bad, because I failed to keep my blog going on last few months. But when dreams come true you are able to sacrifice much. I have always dreamt about my own horse... And it cost me much time and commitment. Same like decoupage. But it's worth of it. But I didn't forget about decoupage completly. During the break I have done few things. Not much, but it's still better than none.
Witajcie, po długiej przerwie...
Głupio mi, że zaniedbałam bloga, ale tak wyszło. Człowiek jest w stanie poświęcić wiele, dla realizacji swoich marzeń. Jedno z moich się spełniło... Od dzieciaka marzyłam o koniu. I w końcu się doczekałam. Kosztuje mnie to sporo wysiłku i czasu ale naprawdę warto. Nie do końca jednak zapomniałam o decoupage. W ciągu tej przerwy udało mi się wykrzesać coś z siebie. Niewiele, ale jednak.
Let's start with bedside table with colourful, bleched legs and white shelves. In my opinion it suits perfectly to rest of my bedroom's design.
Zacznę od stolika nocnego z kolorowymi, bielonymi nogami i białymi półkami. Co moim zdaniem świetnie się komponuje zresztą wystroju w mojej sypialni.
Also new dressing table, which is used as a desc sometimes as well. This wee dressing table made me such troubles to cover napkins nicely by varnish. But, thank god, it has gone past.
The pumpkin scrubed by me, seems to be worth of atention. Its still to early to celebrate hallowen, but me and my neighbours already decorated houses for.
Warta uwagi wydaję się być też dynia hallowen'owa, którą sama wyskrobałam. Choć jeszcze nieco za wcześnie, ale nie tylko mnie, ale i sąsiadów, powoli dopada hallowen'owa mania dekorowania :)
HAPPY HALLOWEN!
Ładnie ją wyskrobałaś:)
OdpowiedzUsuńCandy w Alei Inspiracji wciąż trwa. Zapraszam gorąco do udziału. Do wygrania duuużo serwetek oraz przedmioty do zdobienia. http://alejainspiracji.blogspot.com/2013/11/candy-w-alei-inspiracji-10000-odwiedzin.html
OdpowiedzUsuńTen stoliczek jest bardzo genialny, podoba mi się bardzo, bardzo.
OdpowiedzUsuń